08 December 2016

Pamiątki z Teatru Witkacego


Teatr Witkacego to dla mnie specjalne miejsce na mapie literackiej ale też na mapie mojego serca.

Dzięki Teatrowi i my jesteśmy inni, ważniejsi w sensie człowieczym, wspólnie trudzimy się nad ludzkim losem w życiu, w przedstawieniach - razem, a to najważniejsze.
 W galerii teatru zawsze odbywają się wernisaże, które przez lata zgromadziły nazwiska najlepszych polskich twórców. Teatr gościł najwybitniejszych muzyków polskich i zagranicznych.



To oni zachęcili mnie do wielu książek i znaleźli mi tematy i autorów do czytania.
Cummings, Marquez, Gelderode, Marlowe to tylko niektóre nazwiska autorów, po których ksiażki sięgnęłam po powrocie z zakopiańskich wakacji.
Według Witkacego sztuka jest ostatnim bastionem uczuć metafizycznych i tylko ona daje ocalenie, pomaga nam odpowiedzieć na pytania kim jesteśmy i jacy chcemy być. Uwierzyłam Teatrowi i Andrzejowi Dziukowi,  że nie ma na co czekać, teraz są moje czasy.

A nasze życie jest przeznaczone na zgubę lub ocalenie. Od nas zależy co wybierzemy.