01 February 2015
Rozmowa w zimie
Josif Brodski pisał o Tomaszu Venclovie - Liryzm jego wierszy jest niezwykły, zaczyna się bowiem tam, gdzie normalny człowiek - i przytłaczająca większość poetów - opuszcza ręce i w najlepszym wypadku sięga po prozę.
Wstąp w ten krajobraz. jeszcze tutaj ciemno.
Za pasem diun huczy pusta droga.
Morzom wydały wojnę kontynenty,
Nie widać tego, ale pełno głosów.
Przechodzień albo anioł ślad na śniegu
Zostawił lekki, na wpół przysypany.
Brzeg się odbija w poczerniałym oknie,
Może jałowa ziemia Antarktydy.
"Rozmowa w zimie" - fragment wiersza T. Venclovy
Aby podróżować w czasie, wiersze muszą cechować się niepowtarzalnością intonacji i widzeniem świata nie spotykanym nigdzie poza nimi. (J. Brodski)
Nauczyłem się widzieć w ciemności, odróżniać szczęście od szczęścia,
rozumieć, jaką dalą jest bliskość cudzego życia,
dostrzegać, jak nagle się zmienia pora roku, jak robi się cięższe
o dwa-trzy atomy powietrze, gdy słońce staje w zenicie.
odbicie w szkle witryny, które znikło przed mgnieniem, wmieszany
w listowie głos, ślad oddechu na wiatru przejrzystych progach -
".. Nauczyłem się" - fragment wiersza T. Venclovy