Czy kryzys kultury powtarza się w wiekach rozwijającej się
technologii?
Wydaje się jakby kultura była mniej potrzebna w dobie
komputeryzacji i "mobilephonizacji".
Przecież kultura powinna być silna, pochodzi z wieków
tradycji. Autorytety odeszły?
Może już nie umiemy odbierać prawdziwie ważnych przekazów,
jedynie reklamy.
Literatura non-fiction zwycięża na wszystkich frontach,
pisana przez świetnych autorów.
Świat jest ciekawy siebie, mimo, że tak blisko
jesteśmy jak nigdy dotąd.
Dalekie, długie podróże i opowieści ciągle tracą na
wartości w szybkim, codziennym pędzie.
A jednak Maria Janion pisze w książce „Sami sobie cudzy”:
„Podstawą humanistyki jest opowieść. Nie wystarczy coś
zobaczyć, przeżyć lub nawet pojąć. Trzeba jeszcze umieć to opowiedzieć.
Opowieść, również opowieść humanistyki, jest sposobem
orientacji w świecie. Energia opowieści to energia wrażliwości na Innego, na
tego któremu się opowiada i którego się słucha, tworząc krąg zrozumienia i
współczucia, będącego szczególną formą rozumienia”
Obraz Teodora Axentowicza - Czytająca, 1899 rok,
ze strony