14 September 2012

Madryt - Hiszpania



Najwyżej położona stolica Europy zachwyca swoją żywotnością i atmosferą wieczornej fiesty.
Ludzie są przyjaźni i życzliwi, bawią się w kafeteriach, pubach i barach do rana.
Gdy przyjechaliśmy do Madrytu był już wieczór. Niełatwo było znaleźć nasz hotel, na wąskiej uliczce starego miasta. Za to atmosfera zabawy trwała na naszej ulicy przez całą ciepłą noc.  

Madryckie skarby malarstwa to oczywiście Muzeum Prado, jedno z najsłynniejszych muzeów na świecie. Jego zbiory to królewska kolekcja z XVI – XX wieku. Budynek otwarto w 1819 roku, miał on służyć jako muzeum historii naturalnej. Dziś w ogromnym kompleksie sal można oglądać około pięć tysięcy dzieł malarstwa. Nie sposób zwiedzić muzeum w jeden dzień. My odwiedziliśmy Boscha, Goyę, Rubensa i oczywiście słynną Infantkę – Velasqueza. Jego obrazy mają niezwykłą siłę kolorytu i światłocienia. A Infantka umieszczona w ogromnej sali, do której wchodzi się bocznym wejściem robi niesamowite wrażenie.